Jakich przyborów używam?
Używam gumki chlebowej marki Faber Castell. W przeciwieństwie do zwykłych, białych gumek nie zostawia ona resztek. Ma ona gęstość plasteliny, więc można dostosowywać ją do swoich potrzeb.




Rysuję ołówkami Prismacolor i Koh-I-Noor, lecz wybór marki ołówków nie ma tak dużego znaczenia, jak przy kredkach czy pisakach. Należy jednak zwracać uwagę na ich twardość.


Jak wcześniej wspomniałam, przy wyborze kredek cena ma duże znaczenie. Najlepsze kredki to Prismacolor premier (ok. 12 zł za sztukę) bądź Caran d'Ache Luminance (ok. 13 zł za sztukę). Są również tanie kredki, które również się sprawdzą, np. Giotto Stilnovo (ok. 2 zł za sztukę) czy Astra (ok. 1 zł za sztukę)


Pisaki lepszej jakości, tak jak w przypadku kredek są dość drogie. Jednymi z najlepszych są pisaki marki Touch (ok. 10 zł za sztukę) lub Posca Markers (ok. 11 zł za sztukę). Tańszym zamiennikiem tych pisaków są ich podrobione wersje, np. Touch Sketch (ok. 60 gr za sztukę).


Gumka w ołówku jest przedmiotem, który może wydawać się zbędnym, w rzeczywistości jednak jest przydatna. Kosztuje ok. 3 zł. Najlepiej wyposażyć się w gumkę, która nie jest pół na pół z ołówkiem. Gumka bardzo szybko się wtedy skończy.
